Witajcie! Jako że to moja pierwsza notka, wypadałoby się przedstawić. Bardzo nie lubię pisać "pierwszych notek" dlatego od razu przejdę do tego do czego blog został stworzony - czyli do recenzji produktów. Informacje o mnie znajdziecie po prawej stronie bloga :)
Postanowiłam, że pierwszym co zrecenzuję będzie mój konik czyli szminki. Te matowe są moimi ulubieńcami bo zazwyczaj najbardziej kryją (mam małe usta, w dodatku z dziwnym kształtem) i zawsze gdy się maluję wyjeżdżam pół milimetra za krawędź by wydały się większe. Taki myk nie przechodzi z kremowymi lub mniej kryjącymi szminkami bo po prostu widać ten kontur.
Szminki z Golden Rose pojawiły się na rynku z wielkim przytupem, podbiły serca blogerek, vlogerek i makijażystek. Muszę przyznać, że moje też...
Dostępność:
Można je kupić na stoiskach w galeriach handlowych oraz na ich stronie
Cena:
We wrześniu jest na nie promocja i można kupić je za 8,90/4,2g.
Cena regularna to 10,90
Jakość:
Jak na tę cenę zadziwiająco dobra! Mam wiele szminek, prawie wszystkie są z tych tanich (do 20 zł) i te są jednymi z najlepszych, na prawdę! Są mocno napigmentowane i wcale nie wysuszają ust. Nie mogę powiedzieć, że ich nie czuć ale (według mnie) to dobrze bo nie wytrzemy ręką nieświadomie ust albo będziemy jadły dość ostrożnie by nie rozetrzeć ich sobie na twarzy ;) Nie trzeba używać do nich konturówki bo trzymają się na swoim miejscu. Nowe są bardzo fajnie wyprofilowane (moje są używane kilkukrotnie, nie straciły jeszcze całkowicie tego kształtu). Na początku ten dziubek mi nie odpowiadał ale po kilku użyciach nauczyłam się tym malować. Cóż, nie miałam wyjścia, nie lubię używać pędzelków do ust.
Trwałość:
Fenomenalna. Posiadam w swojej kolekcji jedną z najbardziej trwałych szminek jakie wyprodukowano czyli Ruby Woo z serii Retro Matte z MAC i muszę przyznać, że Golden Rose stworzyło coś podobnego, jedynie 8 razy tańszego! Są bardzo trwałe, nie zjadają się specjalnie mocno a nawet jeśli to w ładny sposób. W ciągu dnia wystarczy poprawić ją po jedzeniu (ja nawet po jedzeniu nie muszę ale wtedy traci lekko na intensywności). Są dosyć kremowe i rozprowadzają się na ustach lepiej niż Retro Matte, nie są tępe. Nie wysuszają co jest wielkim plusem przy matowych pomadkach.
Nr 04
Jest to typowy "róż Barbie". Dosyć neonowy, rzucający się w oczy. Jest chyba moim ulubionym różem na co dzień bo pasuje niemalże do wszystkiego. Na pewno zwraca na siebie uwagę.
Nr 19
U mnie zajmuje drugie miejsce. Róż bardziej pasuje mi na co dzień aczkolwiek bordo nie jest gorszy i równie chętnie noszę go w ciągu dnia. Myślę, że to kolor który będzie pasował każdemu. Ja jestem posiadaczką cery bardzo jasnej i bałabym się kupić go on-line bo takie ciemne kolory według mnie nie do końca białaskom pasują ale ten ma w sobie coś takiego, że śmiało możecie go brać, zwłaszcza za taką cenę.
Nr 24
Typowa oranżowa czerwień. Bardzo bałam się takich kolorów bo mam raczej chłodny typ urody, jednak włosy rozjaśniane w blond niestety mają ciepły odcień. Niestety lub -stety bo chyba dzięki temu mogę nosić taki kolor. Co prawda nie używam tej szminki bardzo często bo nie jestem do niej w 100% przekonana ale myślę, że to bardzo fajny kolor na jesień - przynajmniej z tych odważniejszych.
Podsumowując szminki są świetne i na pewno warte przetestowania! Tym bardziej że jest na nie teraz promocja. Ja planuję kupić jeszcze kilka kolorów, jednak zawsze kiedy w GR jest dostawa, kolory które mnie interesują rozchodzą się jak świeże bułeczki i w mgnieniu oka ich nie ma. Mam nadzieję, że uda mi się do końca promocji dorwać brakujące egzemplarze :)
18 komentarze
O jacie ! W swojej kolekcji mam szminki z chanel ,YSL, inglota i szczerze powiedziawszy jeśli nie poprawiam tego co 2 h to albo się zjada albo traci kolor..A są to kosmetyki dużo droższe :( muszę wypróbować GR bo zapowiadają się genialnie!
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest że u niektórych osób po prostu szminki szybciej schodzą. Ale wydać ponad stówkę a niecałe 11 zł to różnica przy częstym poprawianiu! :)
UsuńŚwietny blog, od razu jak go otworzyłam wpadł mi w oko więc poleciał follow, a daje je rzadko! Super się zapowiada i czekam na kolejne posty. Cudne kolorki <3 http://l0nglife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam niedługo na kolejne posty! :)
Usuńjak dla mnie pomadki są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńmoże obserwacja za obserwacje? zapraszam :)
lenettete.blogspot.com
wyglądają świetnie i są świetne ! muszę jedną mieć u siebie ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za przydatny post
http://creamshine.blogspot.com/
Pięknie Ci w takich kolorach. Skradła mi serce pierwsza propozycja koloru. I ta cena kusząca! :)
OdpowiedzUsuńwww.wypisz-wymaaaluj.blogspot.com - zapraszam :)
Bardzo dziękuję :)
UsuńPiękne są te szminki :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się takie nasycone kolory!
OdpowiedzUsuńChoć jeszcze nie mam żadnego w swojej kolekcji.. :)
Świetny blog! :)
Obserwuję,
http://panitruskaffeczka.blogspot.com/
Najwyższy czas! Trzeba ożywić tę nadchodzącą jesień! :D
UsuńUwielbiam je! Mój ulubiony kolor to nr 10 <3 :)
OdpowiedzUsuńBrudny róż? Piękny!
Usuńpiękne szminki, uwielbiam je :) zapraszam do siebie! no i rozwijaj sie!
OdpowiedzUsuńhttp://companyundercover.blogspot.com/
moze zaobserwujesz :)
nr 4 najbardziej pasuje do Ciebie moim zdaniem :) sama lubię takie wyraziste róże, bo mam bardzo ciemne i małe usta i tylko one mi pasują :) ale obecnie nie mam żadnej szminki z tej serii :) zapraszam do siebie: http://atelier-beauty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, najczęściej go używam :) Warto kupić póki jest na nie promocja bo za tę cenę nie kupimy NIC równie dobrego jakościowo :)
UsuńOk. przekonałaś mnie tymi kolorami! Inwestuję w Golden Rose!
OdpowiedzUsuńjutro się wybiorę po odcień nr 11.:) tyle słyszałam o tych szminkach! :P
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za Twój komentarz. Zapraszam do obejrzenia innych moich postów oraz zaobserwowania mojego bloga by być zawsze na bieżąco. Jeśli chcesz polecić mi jakiś produkt - śmiało! Chętnie testuję nowości i ciekawostki, tym bardziej jeśli sprawdzają się u innych osób :)