akcesoria

Beauty Bleder vs Real Techniques Miracle Complexion Sponge

06:18




Witajcie ponownie po tej długiej niespodziewanej i nieplanowanej przerwie. Niestety blog zszedł na drugi plan przy przeprowadzce i pracy. Z tym pierwszym mieliśmy niemałe przeboje bo przeprowadzaliśmy się do pustego mieszkania tak małego, że kupienie mebli np. w Ikei było zadaniem prawie niewykonalnym i bardzo niepraktycznym. Dlatego prawie miesiąc mieszkaliśmy bez szafy, a 1,5 miesiąca bez kanapy. No i cóż, mijaja 2 miesiace odkąd tam mieszkamy a nadal nie ma internetu i musimy posiłkować się starterami różnych sieci które wkładamy do mojego starego telefonu posiadającego opcję tworzenia punktu dostępu. Niestety laptop nie łączy się z tym W-Fi przez co mogę aktualizować tylko photobloga

Przechodząc do tematu notki - dziś mam dla Was porównanie dwóch gąbeczek. 
Post o gąbeczce Real Techniques możecie przeczytać tutaj: http://insomniacmakeup.blogspot.com/2014/09/real-techniques-miracle-complexion.html
Można powiedzieć, że to takie pierwsze wrażenie. 
Od kilku dni jestem posiadaczką Beauty Blendera o którym marzyłam od kiedy zrobiło sie o nim głośno i od kiedy spróbowałam nakładania podkładu gąbeczkami. Na YouTube słuchałam dziewczyn  które mówiły jaki Beauty Blender jest mięciutki, przyjemny, łatwy w używaniu i wspaniały. Parę dni temu ja też dołączyłam do tego grona :)


Na razie coś o samym BB:

Gąbeczkę dostajemy w takim przezroczystym pudełku z logo BB. Jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że coś stanie się z nią w transporcie (np. odkształcenia przy zgnieceniu) ponieważ podstawa i pokrywka są dosyć twarde i trudno jest je po prostu zgnieść kiedy pudełko jest złożone. 


Tak wygląda BB suchy. Jest nieduży, jego kolor jest intensywny chociaż po pierwszym "praniu" poleciało trochę różowej wody. Jednak myślę, że jest to nieuniknione. Podczas wykonywania makijażu kiedy gąbeczka jest zmoczona nie zostawia żadnych różowych śladów. 


Beauty blender suchy i mokry:


W opakowaniu znajdziemy też małą instrukcję jak krok po kroku używać BB.


Mokry Beauty Blender w dłoni prezentuje się tak:



Przechodzimy do porównania. 


Moja gąbeczka Real Techniques jest już w "podeszłym wieku" bo mam ją od września czyli 10 miesięcy. Nie używałam jej jednak cały czas bo kilka miesiący byłam wierna flat topowi Hakuro. Jednak po powrocie do gąbeczki całkowicie przestawiłam sie na tę formę aplikacji podkładu. Obie gąbeczki na zdjęciach są namoczone a to dlatego, że ta z RT słabo schnie. U mnie w domu ogólnie wszystko słabo wysycha ale ona ledwo wysycha przez te 24h od jednego makijażu do kolejnego na drugi dzień. To jest jej pierwsza wada - w porównaniu do BB który schnie szybko. 

Po namoczeniu BB zachowuje się jak chmurka - mięciutki, ja mam wrażenie jakby był wręcz pusty w środku. Z gąbeczki RT trzeba dłużej wyciskać wodę i włożyć w to więcej siły. Podczas nakładania makijażu Beauty Blender jest przyjemniejszy w doznaniach, gąbeczka od Real Techniques jest twardsza. Obie dają ładne wykończenie chociaż to które uzyskuje po BB bardziej mi się podoba, jest bardziej naturalne. 

Co do śladów podkładu na gąbeczce niewiele mam do powiedzenia bo Bledera mam krótko. Na RT zostają ślady ale używam Revlona Colorstay więc nie dziwię się. RT według mnie trochę zabiera jednak podkładu. 



TR jesr większa od BB, różnią sie one również kształtem - Miracle Complexion Sponge ma ściętą część do nakładania podkładu. Szczerze mówiąc ani mnie to grzeje, ani ziębi. Nie było mi ani łatwiej ani trudniej wykonywać makijaż, także - przynajmniej dla mnie - jest to bez znaczenia. 
Nie bez znaczenia jest jednak kształt z drugiej strony gąbeczki - ten przeznaczony do wklepywania korektora pod oczami i w dolinie łez. Tam BB wpasowuje sie idealnie kiedy RT dotykałam się po oku ;) To czy uznamy to za wadę jest też zależne od kształtu oka 



Biorąc pod uwagę to, że gąbeczka Real Techniques kosztuje około 30 zł a Beauty Blender od 80 do 100 zł, trudno powiedzieć co lepiej kupić. Jako pierwszą gąbeczkę polecam RT bo efekt jest również fajny. Jak już okaże sie, czy lubicie ten sposób nakładania podkładu (mi na początku nie przypadł do gustu) możecie pomyśleć nad kupnem BB. W zestawach (2 gąbeczki) możecie je dostać z tego co pamiętam za 119 zł, co daje 60 zł za sztukę - na przykład z koleżanką lub mamą na spółkę ;) ja kupiłam pojedynczo na Mintishop za 69 zł na promocji. Dostałam do tego mydełko Solid gratis. Na stronie BB taki zestaw kosztuje ok 110 zł. 

Polecam obie gąbeczki, ale to BB zagości u mnie na stałę. Będę oczywiście polowała na promocje bo 69 zł bolało a jak dopiero bolałoby 90 czy 100? :D

Macie którąś z tych gąbeczek? Chętnie przeczytam Wasze opinie. 




You Might Also Like

2 komentarze

  1. Ja na razie zbyt dobrze zaprzyjaźniłam się z pędzlem i gąbeczka mnie nie kusi ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj też tak kiedyś myślałam aż nie dorwałam BB, teraz nawet nie myślę o pędzlu :D

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Twój komentarz. Zapraszam do obejrzenia innych moich postów oraz zaobserwowania mojego bloga by być zawsze na bieżąco. Jeśli chcesz polecić mi jakiś produkt - śmiało! Chętnie testuję nowości i ciekawostki, tym bardziej jeśli sprawdzają się u innych osób :)